Nawróć się i pierwsze czyny podejmij (Ap 2,5).
Ogólnopolski Adwentowy Dzień Skupienia RRN (1.12.2018.)

W dniu 1 grudnia 2018 roku przeżywaliśmy dzień skupienia Ruchu Rodzin Nazaretańskich na Jasnej Górze w Częstochowie. Nasze spotkanie zbiegło się z pięcioleciem powołania Stowarzyszenia Ogólnopolskiego RRN. Odpowiedzialnymi za organizację tegorocznego dnia skupienia był RRN Archidiecezji Katowickiej i Diecezji Bielsko-Żywieckiej. Spotkanie odbywało się w odnowionej Sali Papieskiej.

Nasze spotkanie rozpoczęło się o godz. 9.00 od zawiązania wspólnoty i prezentowania przybyłych grup RRN z różnych diecezji w Polsce wraz z kapłanami. Grupy animatorów i członków RRN przedstawiał ks. Stefan Czermiński – moderator RRN Archidiecezji Katowickiej. Wyczytani przedstawiciele Ruchu przedstawiali się zawołaniem „Chwała Jezusowi, chwała Maryi”, a reszta odpowiadała słowami pieśni „Dobrze, że jesteś…”.

O godz. 9.30 ks. Dariusz Kowalczyk – moderator krajowy RRN wygłosił konferencję wprowadzającą w temat dnia skupienia „Odnowić w sobie powołanie do służby dziełu Matki Bożej”. Ks. Dariusz uświadomił nam, że Pan Bóg pragnie rozpalić w nas pierwotną gorliwość – taką, jaką mieliśmy, kiedy wstępowaliśmy do Ruchu. Przypomina nam o tej pierwszej miłości prorok Ozeasz, przez którego Bóg mówi: Chcę cię na nowo zawołać, przynęcić, a nawet poślubić jak oblubienicę na pustyni. Także Maryja pragnie na nowo związać się z nami przymierzem. Dopiero po bezpośrednim spotkaniu z Jezusem i Maryją będziemy zdolni pociągnąć innych za sobą do Boga.

Na tej drodze mają nam pomagać wypowiadane słowa fiat – niech mi się stanie. O ile jednak pierwsze fiat, pełne łask pociągających, było łatwe do wypowiedzenia, o tyle kolejne mogą być trudne i wymagające dużego wysiłku. Jednak wspomnienie pierwszego fiat dodaje nam siły i prowadzi do pełni miłości, jaką jest wierność. Na tej drodze wzorem jest Maryja, która pokazuje, jak stworzenie powinno odpowiadać na miłość Boga – w postawie sługi-niewolnika. Sługa-niewolnik, jak mówił ks. Darek, nie musi rozumieć ani przenikać zamysłów swojego pana. Zgadza się przyjąć tajemnicę, której nie rozumie. W taki sposób właśnie trzeba sobie przypominać owo pierwotne zaangażowanie. Oznaczało ono wówczas: opuścić siebie, swoje plany, swe zabezpieczenia. Trzeba zatem powrócić do postawy sługi-niewolnika.

Być może w pierwszych latach uczestnictwa w RRN byliśmy świadkami spektakularnych nawróceń, rozwiązań zawikłanych sytuacji życiowych czy też cudu pojednania. Minęły lata i – być może – minęła pierwotna gorliwość. Aby zobrazować ten stan ducha ks. Dariusz przypomniał nam historię biblijną związaną z uzdrowieniem przez Pana Jezusa człowieka niewidomego od urodzenia. Mimo, iż wydarza się wtedy prawdziwy cud, faryzeusze go kwestionują. Przez swoją niewiarę – „kwas faryzeuszów”, przez swoje zaślepienie, stają się antyświadectwem dla rodziców niewidomego. „Wiemy, że to nasz syn, ale nie wiemy, dlaczego widzi”. „Kwas faryzeuszów” budzi w ich sercach lęk, tak że stają się ludźmi kompromisu. Ks. Dariusz uświadomił nam również, że tak jak św. Juan Diego mamy prawo do ramion Maryi, a im większymi jesteśmy biedakami, tym większego cudu nawrócenia możemy się spodziewać. I tym trudniej będzie nas „zakwasić”.
Na koniec ks. Dariusz zwrócił uwagę, że gdy Apostołom ukrytym w Wieczerniku wszystko, po ludzku sądząc, zawaliło się, była przy nich Maryja. Kiedy, tak jak Ona, powiemy fiat, zaczyna działać Duch Święty.

Po konferencji ks. Dariusza i odmówieniu tajemnic różańca rozpoczęła się adoracja Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie i przygotowanie do ponowienia aktu zawierzenia RRN Matce Bożej. Poprowadził je także ks. Dariusz.

O godz. 11.30 w bazylice jasnogórskiej została odprawiona uroczysta Eucharystia, której przewodniczył J. E. Bp. Andrzej Siemieniewski z archidiecezji wrocławskiej – Delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Ruchu Rodzin Nazaretańskich. W homilii Ksiądz Biskup nawiązał do kończącego się w tym dniu starego roku liturgicznego i do rozpoczynającego tego wieczoru Adwentu – który jest początkiem nowego roku liturgicznego. Wskazał też na symbolikę świec rozpalanych w kolejne niedziele Adwentu. Podkreślił tutaj rolę członków RRN, którzy mają być jak płomienie rozpalające innych swoją wiarą. Po mszy św. nastąpiło uroczyste odnowienie zawierzenia Ruchu Rodzin Nazaretańskich Matce Bożej.

Powtórnie w Sali Papieskiej spotkaliśmy się o godz. 14.00. Towarzyszył nam Bp. Andrzej Siemieniewski. Czas ten został poświęcony na świadectwa. W pierwszej części zostały wyświetlone dwa filmy o kapłanach-założycielach RRN – pierwszy prezentujący życie zmarłego w 2009 roku ks. Tadeusza Dajczera – i drugi – życie zmarłego w 1994 roku ks. Andrzeja Buczela. Obydwa świadectwa poruszyły nas niezwykłym oddaniem Matce Bożej tych kapłanów i gorliwością w służbie o zbawienie dusz na drodze posługi kierownictwa duchowego. Kolejne trzy świadectwa „na żywo” opowiedzieli ks. Andrzej Gajewski, który pracował przez wiele lat w diecezji Charkowsko-Zaporoskiej na Ukrainie, Melania – doktorantka pochodząca z Filipin oraz Katarzyna i Sławomir Łagowscy z Cieszyna, animatorzy diecezjalni RRN Diecezji Bielsko-Żywieckiej. Dzielili się z nami swoją drogą do Ruchu Rodzin Nazaretańskich oraz działaniem Matki Bożej w ich życiu, mimo przeżywanych trudności i doświadczenia wielu słabości.
Po świadectwach odmówiliśmy koronkę do Miłosierdzia Bożego, którą poprowadził ks. Rafał Stwora z Cieszyna.

Następnym punktem programu dnia skupienia była konferencja ks. Stefana Czermińskiego nt. „Żebrak ewangeliczny narzędziem miłości Matki Bożej dla słabych”. Ks. Stefan mówił, że doświadczenie naszej nędzy może stać się dla nas swoistym skarbem. Ponieważ dopiero wtedy poznajemy prawdę o sobie, czyli pokorniejemy i szczerze zwracamy się o pomoc do Matki Bożej. A Ona rzeczywiście przychodzi do nas, aby nas wesprzeć i pocieszyć, i chronić w drodze do nieba. Nie musiałaby tego robić, jedynym powodem dla którego przychodzi jest Jej miłość do nas. Ks. Stefan podkreślił, że Ona naprawdę zrodziła nas na Golgocie i tam nawiązała z nami w Chrystusie głęboką więź matczynej miłości. Dlatego nie może nam nie pomóc; chyba, że sami tego nie chcemy, zwiedzeni podszeptem szatana, iż sobie poradzimy bez Niej. Ks. Stefan uświadomił nam, że szatan pobudza naszą pychę, stąd tak ważna jest „modlitwa czterech przepaści”, a zwłaszcza życie pierwszą „przepaścią” – uznawaniem swojej słabości i grzeszności. Wspominał także osobę ks. Tadeusza Dajczera, który zawierzył go Maryi w momencie, gdy najbardziej był przytłoczony swoją słabością. Wydawałoby się, że Maryja przyszła w pozornie najgorszym momencie jego życia, a jednak właśnie wtedy mógł najpełniej zrozumieć Jej miłość.

Ks. Stefan wspominał również postać ks. Andrzeja Buczela, który w czasie osobistej rozmowy, komentując przeżywane przez ks. Stefana trudności trudności w pracy naukowej, wskazał, iż poprzez owe trudności Bóg zmierza tylko do jednego: do naszego nawrócenia. Ks. Stefan zauważył, że Bóg dopuszcza wszystkie nasze problemy jedynie w tym celu: abyśmy się nawrócili. Nawrócenie zaś, to między innymi zgoda na prośbę Jezusa skierowaną do św. Faustyny: „Córko, oddaj mi swoją nędzę! Bo tylko ona jest tak naprawdę twoja!”  Wszystko inne jest łaską!

Św. Jan od Krzyża w Pieśni duchowej mówi: „Twój Oblubieniec jest skarbem na roli twej duszy, za który mądry kupiec sprzedał wszystko, co miał. Potrzeba, abyś zapomniała o wszystkim i oddaliła się od wszystkich stworzeń. Wtedy, ukryta w wewnętrznej izdebce twego ducha, znajdziesz Oblubieńca. Gdy zamkniesz drzwi za sobą (czyli swoją wolę odnośnie wszystkich rzeczy) i w ukryciu modlić się będziesz do twego Ojca, i z Nim będziesz przebywać ukryta, wówczas w tym ukryciu Go odczujesz” (Strofa 1,9).
„Sprzedanie wszystkiego, co się ma i kupienie roli z ukrytym skarbem” a także „wejście do swej izdebki” można rozumieć jako odkrycie swojej nędzy i ubóstwa duchowego oraz jako doświadczenie miłości Maryi, która przyszła nas ocalić. Tylko z takim doświadczeniem można iść do naszych bliźnich, aby im mówić o Miłości Bożej. Zwłaszcza do tych, którzy czują się słabi i odrzuceni.

O potrzebie zgodzenia się na swoją małość pięknie wypowiedział się biskup Fulton Sheen w książce „Maryja, pierwsza miłość świata”: „Bóg szukał w świecie pustego serca! Ale nie – samotnego serca, samotnego jak pusta otchłań, którą uprawia śmierć, lecz serca pustego jak flet, na którym mógłby zagrać melodię. I oto najbardziej pustym sercem, jakie mógł znaleźć, było serce Matki Bożej. Ponieważ nie było w nim «ja», dlatego On napełnił je swoim Ja”. Na koniec ks. Stefan podsumował konferencję myślą, że skoro chcemy być narzędziem miłości Matki Bożej w służbie bliźnim, to bardzo nam potrzeba trudnego doświadczenia naszej bezradności. Wtedy będziemy głębiej żyli zawierzeniem się Maryi i także ufniej poddamy się Jej natchnieniom. Wtedy i nasza posługa będzie skuteczniejsza.

Ostatnim elementem dnia skupienia były słowa podsumowania ks. Dariusza Kowalczyka. Podziękował on wszystkim przybyłym za udział w spotkaniu i za włączenie się w organizację tego wydarzenia oraz zakończył modlitwą i błogosławieństwem kapłańskim.

Dominika Błasiak

Konferencja I – ks. Dariusz Kowalczyk (plik mp3)
Przygotowanie do ponowienia Aktu zawierzenia RRN Matce Bożej – ks. Dariusz Kowalczyk (plik mp3)

Homilia – bp Andrzej Siemieniewski (plik mp3)

Konferencja II – ks. Stefan Czermiński (plik mp3)

Homilia Biskupa Andrzeja Siemieniewskiego

Biografia ks. Tadeusza Dajczera

Film o ks. Andrzeju Buczelu

Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji: